Własny blog, jako pomysł na e-biznes, to już stara idea. Ale wciąż aktualna. Dziś, w 2020 roku, w każdej chwili możesz założyć bloga i stopniowo zacząć na nim zarabiać. Albo dzięki niemu.
Blog internetowy może być założony z różnych powodów, mieć różne cele i spełniać przeróżne funkcje. Są np. blogi przysklepowe. Czyli ktoś ma sklep internetowy i na domenie e-sklepu prowadzi bloga. Dzięki niemu buduje pozycję eksperta w danej dziedzinie, ale i ściąga wartościowy ruch na sklep. Są także blogi firmowe, często budowane na domenie strony firmowej z ofertą, a czasami na odrębnej domenie. Taki blog ma podobną funkcję do bloga sklepowego: ma ściągać wartościowe odwiedziny, ale i pomagać pokazywać osobę lub firmę, jako specjalistę z danej dziedziny.
Istnieje także cala masa blogów hobbystycznych. Czasami tworzone są tylko dla satysfakcji autora. Wiele z nich z czasem zaczyna zarabiać. Jak? Np. na reklamie kontekstowej, bannerowej czy na programach partnerskich. Można także zarabiać dzięki artykułom gościnnym / sponsorowanym.
Czasami jest też tak, że blog realizuje wiele różnych celów, a jego przeznaczenie niejako ewoluuje z czasem. Tak jest w przypadku mojego nowego bloga opartego na domenie z moim nazwiskiem: https://krzyworaczka.pl. Serwis ten planowałem uruchomić około 2030 roku, czyli za dziesięć lat. Stwierdziłem jednak, że szkoda czekać. Choć jestem zagoniony, to postanowiłem znaleźć czas na prowadzenie osobistego bloga.
Jaki jest jego cel? Na tę chwilę: chcę się po prostu dzielić swoimi przemyśleniami na różne tematy. Sprawia mi to radość. Na tę chwilę blog nie ma celów biznesowych i nie jest pewne, czy kiedykolwiek będzie miał. Choć znając mnie, pewnie z czasem tak się stanie. Zajmując się na co dzień e-commerce i e-marketingiem i prowadząc blog, w sposób wręcz automatyczny zaczyna się z czasem myśleć o spieniężeniu serwisu i ruchu na nim. Więc zapewne kiedyś pojawią się na nim jakieś formy reklamy. Na teraz jest tylko jeden niewielki baner w stopce z reklamą Divi, czyli kreatora stron na platformie WordPress. Być może kiedyś – gdy blog będzie już popularny – pojawi się możliwość zamieszczenia na nim artykułów sponsorowanych. Być może różne firmy będą chciały przekazać mi do testów jakieś gadżety, albo ktoś wyśle mi książkę, bym ją przeczytał i zrecenzował. Albo ktoś zaprosi mnie na premierę filmu. Talk czy owak, na tę chwilę nie mam ani ciśnienia, ani potrzeby zarabiania na tym blogu (pieniądze robię na innych projektach). A mój osobisty blog prowadzę dla czystej radości pisania i dzielenia się.
0 komentarzy